Nawet królowi soulu w młodych latach nie udało się uniknąć tułaczki po lokalach i zespołach. Cóż, taki los muzyka. A ten był nie byle jakim! Jako pianista i wokalista odnajdywał się tak w jazzie, jak i w country, R&B, bluesie oraz innych gatunkach. To jednak scena soulowa rozkwitła pod jego rządami. Przyczyniły się do tego już pierwsze dokonania twórcy, niespieszny „Baby Let Me Hold Your Hand” (1951) i zachęcający do tanecznych podrygów „Kiss Me Baby” (1952), a kolejne perełki, jak chętnie grany do dziś „Hit the Road Jack”, postawiły sprawę jasno — narodziła się legenda! Zbadaj jej twórczość!